Pączki

Pączki

wtorek, 17 września 2013

co już umiemy?

Przed pojawieniem się Pączków dużo czytałam o pielęgnacji dzieci, wychowaniu itd. Ale jakoś umknął mi fakt, że noworodki to takie stworzonka głupsze niż psiaki, które absolutnie nic nie potrafią. W sumie wiedzą tylko jak oddychać chyba. Nawet niby odruchowe ssanie nie u każdego dziecka ujawnia się od razu ( na szczęście chłopcy szybko skumali). Zaskakiwało mnie, że Pączki nie potrafią chwytać, a nawet patrzeć na coś oddalonego o kilkadziesiąt centrymetrów!

Myślę, że przez pół roku przeszliśmy razem długą drogę od tępawych psiaczków do całkiem kumatych bobasów :)




Co dziś potrafi Filip:

  • jeść z łyżki i pić sam z kubka niekapka 
  • leżeć na brzuchu jakieś 3 minuty bez wrzasku
  • złapać się za stopy i przyciągnąć do głowy ( myślicie, że to łatwe to spróbujcie )
  • wszamać każdą ilość jakiegokolwiek deseru ( ciekawe po kim to ma? ;) 
  • jednocześnie jeść i pierdzieć
  • wyraźnie i głośno wyrażać swoje potrzeby
  • trafić każdą rzeczą prosto do zaślinionego otworu gębowego.
  • zmusić innych aby go bujali na bujaku
  • tata twierdzi, że rzucać w niego smoczkiem też umie
Co potrafi Olaf:
  • leżeć na brzuchu jakieś 5 minut i próbuje pełzać
  • bardzo szybko jeść z łyżki i pić z kubka
  • podskakiwać 30 minut w pozycji siedzącej podtrzymywany przez kogoś
  • obracać się z pleców na boki i prawie na brzuch
  • samodzielnie się bujać na bujaczku na przemian prostując i zginając obie nogi
  • uśmiechać się szeroko do blondynek :) 
  • zasnąć nawet w wanience podczas kąpieli

Nad czym właśnie pracujemy:
  • obrotami z pleców na brzuch
  • strzelaniem z wiatrówki - ciocia P. obiecała, że poprowadzi zajęcia :P
  • siedzeniem  i pełzaniem
  • jedzeniem mięska

Ps. moje Pączki to już duże bobasy - Filip waży 7280 g ( dokładnie tyle ile Olo 2 miesiące temu ), a Olaf 8450 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz