Pączki

Pączki

wtorek, 5 listopada 2013

Ku pamięci..

Właśnie wróciliśmy z pogrzebu kogoś kto był dla mnie i dla Pączków bardzo ważny - naszego ostatniego dziadka (pradziadka), który odszedł 1 listopada. I nie byłabym uczciwa w tym swoim blogowaniu, gdybym nie zapisała tego faktu na przyszłość. W końcu to o wiele ważniejsze wydarzenie niż większość dotychczasowych treści. 

Strasznie mi przykro nie tylko dlatego, że nagle i bez jakichkolwiek wcześniejszych symptomów odszedł bardzo bliski mi człowiek, ale jeszcze bardziej dlatego, że chłopcy nie będą go pamiętać, bo są zbyt mali. Mam nadzieję, że będę umiała im za kilka lat opowiedzieć o wszystkich sytuacjach, w których się nimi opiekował (zawsze bardzo chętnie), nosił na rękach pokazując ogród i przytulał, gdy byli smutni. Mam nadzieję, że zrozumieją jak bardzo ich kochał i cieszył się z pierwszych prawnuków. 

To tyle. Reszta w moim sercu. 

Edward Dobies ( żył 74 lata, 50 lat był mężem, 47 lat ojcem, 28 lat dziadkiem, 8 miesięcy pradziadkiem)

1 komentarz:

  1. Dziękuję! Łza kręci się w oku...Mnie też strasznie GO brakuje!

    OdpowiedzUsuń