Pączki

Pączki

sobota, 8 lutego 2014

można się w nich zabujać normalnie :)

+6 stopni i piękne słońce :) tak w kwestiach informacyjnych dla tych, którzy utknęli dziś w pracy, albo nie mieszkają w Elblążkowie :) Szkoda było nie wykorzystać takiej okazji i pozostać w domciu. (mimo, że tatuś w Płocku cały dzień i nikt się nie kwapi do wyniesienia Pączków z 3 piętra). 

Oprócz 2 h frajdy, fitnesu dla mamusi (o tym będzie jutro w poście) i darmowego solarium - w końcu pierwsza wycieczka na bujawki. Wielokrotnie omijałam dwie cudownie wyglądające bujawki dla maluchów w pobliskim parku, cała w strachu, że Olo i Fifi wyjęci z wózka już nie będą chcieli tam wrócić na resztę spaceru. Oprócz tego stresowała mnie myśl, że może być ciężko, czy niebezpiecznie bujać obu maluchów na raz. A tu włala :) Tyyle frajdy i śmiechu całej trójki. 

Niebieski ludek to Fifi. Najpierw trochę nieśmiało. Olo za to od początku z pełnym rechotem :)

HAHAHAHA 

 

 


2 komentarze:

  1. Suuuper!!! Ale radość :) My też się dzisiaj bujaliśmy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I po strachu i mamy kolejną atrakcję spacerowa

      Usuń