Pączki

Pączki

środa, 22 stycznia 2014

Cały czas myślę o nich w kategoriach cudu, o tych moich Pączkach przecudnych. Nie mogę pojąć jak z niczego, z jakiegoś plemnika, którego nie widać, powstaje jedno, albo nawet dwoje tak kochanych cudeniek.( mogłabym np przez kilka godzin oglądać ich stopy i tłuste paluszki u rąk i by mi się chyba nie znudziło :) 

Ostatnio też doszłam do wniosku, że już za nami etap dwóch słodkich psiaków, które nie za wiele rozumieją i tylko zaspokajają podstawowe potrzeby fizjologiczne. (tak to opis moich kochanych synów z początkowych miesięcy ich życia :)). Teraz każdego dnia odkrywamy z T. jak nasi synowie stają się coraz bardziej "ludzcy" i "rozumni". Filipek nauczył się wołać "tatatta" jak T. wraca do domu i nie przytuli go od razu, lub "mamamma", gdy jest mu jakoś szczególnie źle na tym świecie. Olafek raczkuje do mnie z prędkością światła, gdy w grę wchodzą chrupki kukurydziane i rozumie, że aby jeść cokolwiek trzeba usiąść grzecznie na pupie :) Odpowiadają coś po swojemu, gdy zada im się wystarczająco inteligentne pytanie, warte ich czasu i uwagi. Mają swoje ulubione zabawki i maskotki przytulanki, wiedzą jak używa się telefonu komórkowego i do czego służy pilot od telewizora :) 

Obaj uwielbiają jeść samodzielnie, często wypluwając jedzenie włożone przez mamę do buzi, tylko po to żeby włożyć je ponownie, ale samodzielnie. Robią i mówią "papapa", przybijają pionę (największą frajdę przynosi im przybijanie sobie nawzajem) i dają buziaki. Ciężko się z nimi nudzić.

Moje małe psiaki to już całkiem sprytni chłopcy, a przed nami wciąż jeszcze tyle nowości i pozytywnych niespodzianek. 

Testujemy gokarty z Ikei :P od lewej Olaf, Filip


 
Od lewej - Olo i z prawej Fifi


3 komentarze:

  1. :))) kochani są!! ja całuję Juliana milion razy na minutę, tak mi się przynajmniej wydaję więc gdybym miała dwóch Julasów to bym się zacałowała, jak Ty dajesz radę? :) Na szczęście dzieci broją, smrodzą i ryczą bo inaczej to byśmy tylko rzygały tęczą :D Buziole!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnych masz chłopaków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. fajni są choć rzeczywiście często dziwnie od nich pachnie ;)

    OdpowiedzUsuń