Pączki

Pączki

środa, 21 sierpnia 2013

Double trouble - czyli jak przetrwaliśmy 159 dni świra

159 - tyle dni udało nam się już przetrwać, czyli niemal 2,5 % z 6570 dni pozostałych do pełnoletności pączków. 

Słowo "przetrwanie" doskonale opisuje proces od narodzin bliźniąt do pełnoletności, a już na pewno do ukończenia przez nich 5 miesiąca. W sumie to właśnie robi bliźniacza mama od świtu do świtu - stara się przetrwać. Na zmianę zajmuje się jednym i drugim, a najczęściej dwoma na raz.

I u nas też dni mijały jak dotąd w schemacie ubieranie Filip, Olaf, jedzenie Filip, Olaf, przebieranie Filip, Olaf, usypianie Filip, Olaf itp. Wygląda łatwo co nie? :)  A jednak w praktyce jest o wiele bardziej ekstremalnie. Usypianie jednego pączka w trakcie, gdy drugi metr dalej drze się w niebogłosy; bujanie nogą jednego w trakcie karmienia piersią drugiego; karmienie na zmianę po 5 minut; przebieranie dwóch na raz; usypianie jednego w salonie a jednocześnie drugiego w sypialni i bieganie od pokoju do pokoju.

 
Zabawa z Fifim, gdy Olo smacznie śpi.


Jak nam się udało jeszcze nie oszaleć ? Myślę, że tylko dzięki dobremu planowaniu dnia i umiejętności wykonywania wielu czynności na raz ( wyniesionej z harcerstwa). Matka ma w końcu aż 5 kończyn :) i po miesiącu, czy dwóch odkrywa, że można np. podtrzymywać butelkę również głową, karmić dwoma łyżeczkami na dwie ręce, czy lewą karmić a prawą zmieniać pieluchę.

Nobel należy się wynalazcom wibrujących bujaczków, bujanych fotelików samochodowych i okapów kuchennych (usypiacz Olafa w drugim miesiącu życia). 

3 komentarze: