Pączki

Pączki

wtorek, 31 grudnia 2013

Pączki w pigułce

Posiadanie bliźniąt, oprócz wielu plusów, ma jeden drobny mankament - w kółko odpowiada się na te same pytania :) Postanowiłam spisać te najczęstsze w jednym miejscu wraz z odpowiedziami.





Czy to parka? (haha tak to jest najczęstsze)
Nie, z tego co mi wiadomo to ich płeć jest męska ( haha nie wiem jak płeć kulturowa :P)

Czy przesypiają noc?
Niestety nie, wstają raz, dwa albo pięć. Jak im czapka stanie. Czasem myślimy, że w zależności od megahitu - bo Hobbita do 23 chcieli oglądać obaj, Królestwo też.

Ile mają już zębów?
5 .... w pamięci :)

Czy już mówią?
To zależy w jakim języku? W swoim - tak - papapapa, bababab, tatatata. Po polsku? - nie bardzo.

Czy już chodzą?
Nie, Olo pełza po całym pokoju i zaczyna raczkować dopiero. Fifi - na ćwiczeniach umie wszystko, a w domu nie chce mu się pupy oderwać od dywanu. W zamian rozwinął werbalny sposób przywoływania pożądanych rzeczy. 

Czy śpią w dzień? Ile razy?
Tak jeszcze śpią - obaj dwa razy, zwykle równocześnie - rano półtorej godziny i po południu godzinę, półtorej.

Czy lubią czekoladę/słodycze?
Nie zamierzamy sprawdzać jeszcze przez najbliższy rok. 

Czy zwracają na siebie uwagę?
Tak, są o siebie zazdrośni, ale przynajmniej mają już za sobą etap ciągania się za włosy. Czasem się szarpią, żeby szarpany brat upuścił zabawkę z rąk i drugi mógł ją przejąć.

Czy robią to samo w tym samym momencie? (w domyśle, czy myślą to samo w tej samej chwili?)
Nie, w końcu to dwóch chłopców, niepołączonych ze sobą mózgami.

Który jest grzeczniejszy?
To zależy w jakich kryteriach porównywać. Ola wszędzie jest pełno i ciągle widać chęć brojenia w jego oczach. Fifi za to jęczy na potęgę - to jego sposób komunikacji. Nie dają nam spać w nocy na zmianę - raz jeden, raz drugi.

Czy ktoś wam na co dzień pomaga? ( w sensie mieszka z nami/przychodzi codziennie) 
Od pierwszego dnia w domu radzimy sobie sami/we dwójkę w codziennych paczkowych obowiązkach. Mimo zapowiedzi obu mam/babć, że mogą nam pomagać kiedy tylko chcemy, zdecydowaliśmy, że nie potrzebujemy stałej pomocy. Ale nie pogardziłabym gosposią przychodzącą raz w tygodniu żeby ogarnąć nasz poligon po walce itp. ( ja pewnie większość pań domu :P ) I oczywiście czasem "korzystamy z babć", gdy chcemy wyjść oboje, albo ja muszę gdzieś wyjść, gdy T. jest w pracy. 

Czy to efekt in vitro, tabletek antykoncepcyjnych itp? ( obcy na ulicy zadają takie pytania!)
Nie, to mega kumulacja genów dwóch rodzin, w których kilkakrotnie występowały już bliźnięta.

Odda Pani jednego?
Tak, proszę wziąć dwóch. Na godzinę chociaż - wrócą jak bumerang po 15 minutach. 


Dżolerasy ;)

Nie, nie denerwują mnie jeszcze te wszystkie pytania. Pomyślałam tylko, że może chętnie poznacie odpowiedzi :)




3 komentarze:

  1. Marta - mega :) Pozdrawiam Cię ciepło i wszystkiego co najlepsze na Nowy Rok dla Pączków i ich stworzycieli:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to pisała Wiśnia :)

      Usuń
    2. On nas również życzenia wielu pozytywnych wyzwań w Nowym Roku :) (ps. a wjb to skrót od Wiśnia jest boska? ;))

      Usuń